Rachelle Annie Laurent

Rachelle · Minister (Marcinkiewicz)

Imię:Rachelle Claire
Nazwisko:Laurent
Wiek:19 lat
Były dom:Slytherin

Rodzina państwa Laurent od wieków związana jest ściśle z czarną magią, przesiąkła nią do suchej nitki. Rodzice Rachelle są śmierciożercami. Ten"zawód" niestety przechdzi z pokolenia na pokolenia i wchodzi w krew wszystkim z rodziny. Jako, że Rachelle ma takie a nie inne pochodzenie, gdy trafiła do Hogwartu przydzielono ją do Slytherinu. Pasowała tam jak ulał.

Nienawidzi szlam, nic nie robi sobie z innych ludzi. W szkole znalazła sobie bratnią duszę:Jenna Brandon. Były zawsze nierozłączne. Ulubionymi przedmiotami Rach były zawsze eliksiry, OPCM i wróżbiarstwo. Są to dość skrajne dziedziny, lecz takie były zawsze jej zainteresowania.

Momi zdjęcia, trochę o wyglądzie:
Rachel jest ciemną brunetką, z kilkoma piegami na twarzy. Ma cudowne brązowe oczy, którymi zachwycają się wszyscy chłopcy. Jest średniego wzrostu. Diabełek we wcieleniu aniołka.

Teraz panna Claire skończyła 19 lat, ukończyła Hogwart. Wyrosła na prawdziwą Ślizgonkę, z pokolenia Salazara. Podjęła studia na wydziale sztuk pięknych, jej pasją zawsze był ryzunek, oraz na wydziale prawa. Dorabia sobie w wolnych chwilach jako asystentka sędziego w Sądzie Najwyższym Czarodziejów. Ma ambicję zostać aurorem. Jednak w rzeczywistości poszła w ślady jej rodziców i jest początkującym śmierciożercą. Voldemort bardzo ją ceni i wie ze kryje się w niej potencjał.

Rachelle ma młodszą o 3 lata siostrzyczkę dla której zrobi wszystko. To jedna z oznak jej jednak nie do konca zepsutego serca. Podobna bardzo do Rachel, Leannie(Alison Lohman).

Jednym z jej najbliższych przyjaciół jest jej brat Nathaniel Laurent(Colin Farrell). Dogadują się ze sobą świetnie...ale do czasu. Nate to typ podrywacza, niegrzecznego chłopca. Troszczy się o swoje siostry, są jego okiem w głowie.

Jako ze jej rodzina od wieków przyjaźni się z Malfoyami, jeden z potomków tej rodziny zadłużył się na dobre w Rach. Gary Malfoy, kompletnie hamski i wredny chłopak to wybranek panny Laurent.
***
I co jak wam się podoba?? ;D